- Nie możemy mu przyznać azylu, ponieważ od trzech lat nie mamy z nim dobrych stosunków - oświadczył rzecznik. - Nie widzimy powodów, dla których mielibyśmy (...) narobić sobie kłopotów - dodał rzecznik, będący również ministrem komunikacji. - Nie czekamy na Kadafiego. Rząd kategorycznie dementuje - Kadafi nie przyjeżdża i nie przyjedzie tutaj - podkreślił Traore. Zwrócił uwagę na przestrzeganie "zobowiązań wobec wspólnoty międzynarodowej". Władze Burkina Faso oświadczyły, że "nie zostały poinformowane" w sprawie wjazdu na ich terytorium konwoju z Libii składającego się z samochodów cywilnych i wojskowych. Konwojem, przejeżdżającym obecnie przez Niger, poruszają się wyżsi funkcjonariusze reżimu Kadafiego. Władze Nigru poinformowały ambasadora USA, że w konwoju jechało "kilkunastu lub więcej" członków ekipy Kadafiego, ale nie ma żadnych wskazań, by był on wśród nich. Francuskie źródło wojskowe powiedziało Reuterowi, iż możliwe jest, że Kadafi oraz jego syn i zarazem potencjalny następca Sajef al-Islam mogli dołączyć do konwoju później, kierując się do graniczącego z Nigrem Burkina Faso.