Kolejny w ostatnich miesiącach strajk dziennikarzy, który doprowadzi do niemal całkowitej ciszy informacyjnej we Włoszech, odbędzie się z tymi samymi co zawsze żądaniami podpisania układu zbiorowego z tą grupą zawodową. Poprzedni układ wygasł ponad dwa lata temu. Organizatorzy protestu z Federacji Włoskiej Prasy argumentują, że obecna sytuacja stanowi zamach na autonomię dziennikarzy, pracujących - według nich - w coraz gorszych warunkach. Dziennikarze domagają się ponadto zmian w ustawie o mediach. Protestują też przeciwko przedstawionemu projektowi przepisów, które mają znacznie ograniczyć dostęp do często wykorzystywanych we włoskich mediach zapisów podsłuchów, zainstalowanych na wniosek sądu. W rezultacie strajku w niedzielę nie ukażą się największe włoskie gazety. W dniu protestu stacje radiowe i telewizyjne - zarówno publiczne, jak i komercyjne - nadadzą tylko kilka serwisów informacyjnych w wersji skróconej. Z anteny zostaną zdjęte wszystkie audycje i programy publicystyczne, także te nagrane wcześniej.