W pozwach wniesionych do sądów federalnych władze tych stanów domagają się zaprzestania polityki niewpuszczania do USA na granicy z Meksykiem osób ubiegających się o azyl. Rozporządzenie prezydenta z 20 czerwca, w którym polecił on zaprzestania polityki rozdzielania rodzin migrantów, określono jako "iluzoryczne". Wskazano, że Trump nic nie wspomniał o rodzinach już rozdzielonych, a nieco później zaapelował o szybkie deportowanie migrantów. W pozwach wskazano, że rodziny migrantów pozbawiono prawa do rozpatrzenia ich spraw przez sądy imigracyjne. Obecną politykę władz federalnych wobec migrantów określono jako "sprzeczną z konstytucją USA". "Polityka dzielenia rodzin i związane z nią działania administracji wyrządziły poważne szkody stanom i ich mieszkańcom" - podkreślono w pozwach. "Okrutna polityka" Prokurator generalny stanu New Jersey Gurbir Grewal określił politykę dzielenia rodzin jako "po prostu okrutną". "Wydaje się, że każdego dnia administracja wydaje nowe, sprzeczne polecenia i sprzeczne uzasadnienia. Ale nie możemy zapominać, że w grę wchodzą losy żywych ludzi" - dodał. Prokurator generalna stanu Nowy Jork Barbara Underwood oświadczyła, że wiele dzieci migrantów przetrzymywanych w zamkniętych ośrodkach cierpi na depresje, choroby psychiczne i ma skłonności samobójcze. Według danych władz federalnych, w zamkniętych ośrodkach przebywa obecnie 11,8 tys. dzieci migrantów. Wiceprezydent ostrzega migrantów Tymczasem przebywający w Brazylii wiceprezydent USA Mike Pence ostrzegł na konferencji prasowej nieudokumentowanych imigrantów, aby "nie ryzykowali życia ich dzieci", próbując przedostać się do USA nielegalne. "Jeżeli nie możecie przyjechać legalnie, nie przyjeżdżajcie w ogóle" - powiedział Pence.