Według CWU, oferta płacowa pracodawców zakładająca podwyżkę uposażeń o 2,5 proc. jest niewystarczająca. Związkowcy chcą, by w ciągu najbliższych pięciu lat ich wynagrodzenie odpowiadało średniej krajowej, co równałoby się podwyżce płac o 27 proc. Pocztowcy protestują też przeciwko planom restrukturyzacji poczty, oficjalnie określanym jako modernizacja, które pociągną za sobą redukcję zatrudnienia o ok. 40 tys. ludzi. - To, co robi dyrekcja, to nie żadna modernizacja, lecz program zmniejszenia zatrudnienia, redukcji usług i obniżki płac - powiedział prasie zastępca sekretarza generalnego CWU Dave Ward. Brytyjska poczta (Royal Mail) straciła monopol na wiele kategorii przesyłek i boryka się z rosnącą konkurencją sektora prywatnego, który wszedł na lukratywny segment rynku. Ostatnio prywatna spółka Mail UK zdobyła warty 8 mln funtów kontrakt na doręczanie przesyłek drugiej klasy (niepriorytetowych) dla znanej internetowej witryny Amazon. - Przestaliśmy być monopolistą. Klienci mają inne opcje. Nasi konkurenci są bardziej efektywni i podcinają nasze ceny - powiedział BBC prezes Royal Mail Allan Leighton. Prywatne firmy spedycyjne i doręczeniowe, jak DX, widzą w strajku okazję do zwiększenia swego udziału w rynku kosztem dawnego monopolisty. Dyrektor DX James Greenbury ocenia, że strajk pocztowców zwiększy obroty jego firmy o dalsze 10 mln funtów.