Według Gallup Int. i Alpha Research partia "Kontynuujemy Zmiany" otrzymała 26,1 - 26,5 proc. głosów i prowadzi o 2,1-2,3 pkt proc. przed partią byłego premiera Bojko Borisowa GERB. Partia tureckiej mniejszości Ruch na rzecz Praw i Swobód (DPS) jest trzecia z 10,6 proc. poparcia. Lewica spadła na czwarte miejsce z 10,4-10,9 proc., koalicja BSP na rzecz Bułgarii, zwycięzca poprzednich wyborów populistyczna partia "Jest Taki Naród" otrzymała 8,9 proc., a centroprawicowa koalicja Demokratyczna Bułgaria 6,8 proc. Do parlamentu prawdopodobnie wejdzie także nacjonalistyczno-populistyczna partia Wazrażdane (Odrodzenie). Agencje nie uwzględniają głosów, oddanych za granicą. Wybory prezydenckie W równoległych wyborach prezydenckich obie agencje dają prezydentowi Radewowi ponad 50-51 proc. w pierwszej turze. Niska frekwencja jednak sprawia, że będzie druga tura. CKW jeszcze nie podała danych o frekwencji, prawdopodobnie będzie ona niższa od lipcowej, kiedy wyniosła 42,9 proc. - Praktycznie nie wiemy, ile dokładnie mamy wyborców, więc dane CKW są wątpliwe - powiedział prof. Iwajło Diczew, nawiązując do nieaktualizowanych od lat list wyborców. Lider GERB Bojko Borisow zakwestionował wyniki wyborów i na konferencji prasowej powiedział, że cała działalność mianowanego przez prezydenta Radewa tymczasowego rządu była skierowana przeciw jego partii. Poskarżył się na represje policyjne przeciw jej działaczy podczas kampanii wyborczej. Apel prezydenta Prezydent Radew zaapelował do jak najszybszego powołania rządu na podstawie antykorupcyjnej i socjalnej polityki. Kirił Petkow, współprzewodniczący "Kontynuujemy Zmiany" opowiedział się za utworzeniem właśnie takiego rządu i wprowadzeniem szerokiego dialogu do polityki. - Reformy sądownicze i wstrzymanie korupcji są celami, na podstawie których będziemy szukać porozumienia z wszystkimi partiami parlamentarnymi z wyjątkiem GERB i DPS - oświadczył. Dodał, że rozmowy zaczną się w najbliższych dniach. Potwierdził, że będzie kandydatem swojej partii na premiera.