Premier wyjaśnił, że w ostatnich tygodniach napływa do niego coraz więcej sygnałów i skarg na nagromadzenie śmieci i nieregularne opróżnianie kontenerów, zwłaszcza w czterech dzielnicach we wschodniej części miasta. Według władz sanitarnych stosy brudów po wiosennym ociepleniu grożą epidemiami czerwonki i żółtaczki oraz prowadzą do zwiększenia się liczby szczurów. Do sytuacji tej doprowadziło rozwiązanie w lutym przez władze miasta umowy z firmą na oczyszczanie prawie połowy stolicy. W zamian podpisano umowy z kilkoma mniejszymi firmami, które nie są w stanie zagwarantować regularnego wywozu śmieci. Rząd zadecydował o powołaniu sztabu kryzysowego, który ma zorganizować sprzątanie miasta. W związku z decyzją rządu mer Sofii Bojko Borysow przerwał wizytę w Moskwie. Borysow, którego partia jest faworytem w czerwcowych wyborach parlamentarnych, stwierdził, że decyzja jego politycznego oponenta Staniszewa ma go zdyskredytować.