Po południu papież spotkał się z bułgarskimi intelektualistami. Ostrzegł ich przed groźbą zwycięstwa sceptycyzmu w Europie i wezwał świat kultury do "reagowania" i popierania "odrodzenia duchowego i moralnego kontynentu". Papież spotkał się dzisiaj w wielkiej sali sofijskiego Pałacu Kultury z ok. 4000 osób - przedstawicielami bułgarskiego świata kultury, nauki i sztuki. Jan Paweł II podziękował bułgarskim intelektualistom, którzy przyczynili się do zaproszenia go do Bułgarii. Dzięki waszej inicjatywie - powiedział - zawiązany został komitet, który zaprosił mnie do Bułgarii. W przemówieniu papież nawiązał do obchodzonego 24 maja dnia słowiańskich świętych i patronów Europy - Cyryla i Metodego, "których dzieło leży u podstaw historycznego wkładu Kościołów chrześcijańskich Wschodu i Zachodu w ukształtowanie wśród narodów miłości do własnej kultury i poszanowania kultury innych". - Historyczne doświadczenie pokazuje, że głoszenie wiary chrześcijańskiej nie zaszkodziło, lecz przyczyniało się do rozwijania autentycznych wartości ludzkich i kulturalnych oraz (...) pomagało w przezwyciężaniu antagonizmów i tworzeniu wspólnego dorobku duchowego i kulturalnego - podkreślił Jan Paweł II. Papież podkreśla swą duchową więź z prawosławiem W przemówieniu skierowanym do bułgarskiego patriarchy prawosławnego Maksyma, który podejmował dzisiaj w południe papieża wraz z całym Świętym Synodem Prawosławnym, Jan Paweł II podkreślił, że "cała Europa oczekuje wspólnego zaangażowania katolików i prawosławnych". - Po raz pierwszy biskup Rzymu składa wizytę w tym kraju, spotyka patriarchę razem ze Świętym Synodem - powiedział papież wyrażając radość wobec tego "znaku narastającej komunii Kościołów". Ojciec Święty zaznaczył przy tym - cytując swą encyklikę "Slavorum Apostoli", poświęconą św. Cyrylowi i Metodemu - że "jedność (Kościołów) nie oznacza wchłonięcia ani nawet fuzji". Jan Paweł II przywołał tzw. ojców sołuńskich nie tylko jako patronów "wysiłków ekumenicznych siostrzanych Kościołów Wschodu i Zachodu", ale również procesu jednoczenia Europy, w którym uczestniczy Bułgaria. Jan Paweł II, niezwykle uroczyście podejmowany przez bułgarskie duchowieństwo prawosławne, odwiedził dzisiaj rano sobór św. Aleksandra Newskiego w centrum Sofii. Papież uczestniczy w dzisiejszych obchodach święta najważniejszych dla Bułgarii świętych, Cyryla i Metodego. Przed katedrą patriarchalną powitali papieża metropolici i księża prawosławni, a chór cerkiewny odśpiewał prawosławny hymn "Aniołowie śpiewali: Przeczysta Dziewico, raduj się". Metropolita Symeon zwracając się do papieża powiedział: "Zachwycamy się Waszym dziełem jako Apostoła". Kończąc zwiedzanie soboru, wzniesionego ze składek społeczeństwa na przełomie XIX i XX wieku dla upamiętnienia uwolnienia Bułgarii od jarzma tureckiego, Jan Paweł II powiedział: "Chcę z serca podziękować za to przyjęcie. Niech będzie błogosławiony Jezus Chrystus". Papież złożył wizytę prezydentowi Bułgarii W drugim dniu pielgrzymki do Bułgarii, Jan Paweł II złożył wizytę kurtuazyjną prezydentowi Georgi Pyrwanowowi. Pyrwanow powitał gościa w drzwiach Pałacu Prezydenckiego w Sofii. Wizyta rozpoczęła się z półgodzinnym opóźnieniem w stosunku do programu. Podczas tego spotkania Jan Paweł II odniósł się do tzw. bułgarskiego śladu w zamachu na swoje życie w 1981 roku. - Nigdy w to nie wierzyłem, ponieważ darzę naród bułgarski wielkim szacunkiem - powiedział papież. Słowa te zostały zapisane we wspólnym oświadczeniu prezydenta Bułgarii i papieża, odczytanym po dzisiejszej wizycie Jana Pawła II u Georgi Pyrwanowa przez rzecznika prasowego Watykanu. Takie właśnie słowa chcieli usłyszeć wszyscy Bułgarzy, którzy od lat noszą piętno podejrzenia o współudział w zamachu na Jana Pawła II w 1981 roku. Dzisiejszy program wizyty papieża w Bułgarii przewiduje jeszcze spotkanie z ludźmi kultury, nauki i sztuki.