Zamek budowany jest bez żadnej pomocy ze strony nowoczesnej technologii, dokładnie z takich samych materiałów i w taki sam sposób, w jaki budowano je w XIII wieku. - Ludzie, którzy pracują przy tej budowie, na przykład stolarze, czy też ci obrabiający kamienie wszystko muszą robić ręcznie. Nie mają do pomocy żadnych elektrycznych urządzeń. Pracują wyłącznie własnymi mięśniami, w tonach kurzu i wielu przyznaje, że jest to interesujące doświadczenie - twierdzi pomysłodawczyni budowy Maryline Martin. Jest tylko jeden wyjątek: z powodu współczesnych norm bezpieczeństwa na budowach część robotników musi nosić ochronne obuwie, rękawice i okulary, szczególnie, gdy kłują dłutami kamienne bloki. Nie przeszkadza to jednak turystom - ten kawałek średniowiecza odwiedzać mają rocznie tysiące wczasowiczów z różnych zakątków świata.