Dwie sprawy są niezmiernie ważne: Unia Europejska musi zaoferować Ukrainie coś więcej niż slogany i zaproszenie na przyszłość. Musi zaoferować gotówkę, bo Ukraina przechodzi załamanie gospodarcze w dosłownym tego słowa znaczeniu - powiedział Brzeziński w programie sieci CNN - Global Public Square. Jeśli prezydent Rosji Władimir Putin obiecuje Ukrainie pieniądze, a my na Zachodzie nie zaoferujemy nic, "wielu Ukraińców powie - no cóż, musimy jeść, musimy mieć pracę" - dodał Brzeziński. - Po drugie, Stany Zjednoczone muszą porozmawiać twardo z Rosjanami. Musimy porozmawiać twardo z Putinem (...) i powiedzieć: nie rozpalajmy na nowo zimnej wojny, bo Ukraińcy chcą nadal pozostać z wami w przyjaźni, ale nie chcą być poddanymi Rosji - powiedział. Dodał też, że trzeba wyjaśnić Moskwie: "Nie staramy się oderwać od was Ukrainy. Gotowi jesteśmy przystać na rozwiązanie, w którym Ukraina będzie się powoli, stopniowo otwierać na Zachód, ma mniej więcej taki status jak Finlandia. Innymi słowy kraj, który jest bardzo europejski, a zarazem nie stanowi militarnego czy politycznego zagrożenia dla Rosji".