Problemy z personelem wynikają z zaostrzonych kryteriów przyjmowania potencjalnych kandydatów do pracy. Drobiazgowo sprawdza się, czy nie są oni powiązani z organizacjami terrorystycznymi, które zamierzają na przykład ukraść pluton i skonstruować bombę. W elektrowni w Sellafield dwa lata temu strażnik próbował dokonać aktu sabotażu. Żadnych szczegółów na temat incydentu nie podano, wiadomo tylko, że chodziło o system kontrolny elektrowni. W Wielkiej Brytanii jest 31 siłowni jądrowych. Pracuje w nich 12,5 tys. ludzi.