Wskutek pobicia Polka doznała trwałych obrażeń ciała. Do incydentu doszło przed kilkoma miesiącami w Paderborn w Niemczech, gdzie stacjonuje szkocka jednostka. Brytyjczyk zaczepił Polkę, gdy uprawiała jogging w parku. Kiedy zareagowała na jego natarczywość, pobił ją, zaciągnął nad pobliski strumień i pozostawił własnemu losowi. Kobieta spędziła cztery dni w szpitalu. Morton przyznał na rozprawie, że jego reakcja była niewspółmierna i gwałtowna w stosunku do Polki, która uderzyła go w twarz, bo nie chciał jej zostawić w spokoju. Za okoliczność obciążającą oskarżonego sąd uznał to, że Szkot był pijany.