"Bitwa o Kobani dobiega końca. Mudżahedini oczyszczają już tylko teren ulica po ulicy i dom po domu. Dlatego - co jakiś czas - słychać w tle wystrzały. Ale wbrew temu, co podają wam do wierzenia zachodnie media, jest już niemal po wszystkim" - mówi Cantlie. Dodaje, że trudne walki w mieście to specjalność dżihadystów. 5-minutowy wideoklip zawiera również zdjęcia wykonane z powietrza, najwyraźniej przy pomocy drona. Do tej pory John Cantlie występował w zaciemnionym pomieszczeniu, siedząc za stołem, ale tym razem poruszał się na zewnątrz, niczym korespondent wojenny telewizji Państwa Islamskiego. Źródła kurdyjskie poinformowały BBC, że wideoklip został nagrany przypuszczalnie w szkole zawodowej we wschodniej części Kobani, a bojownicy IS rzeczywiście posługują się dronami. W poprzednim swoim wideoklipie, w zeszłym tygodniu Cantlie mówił, że zakładnicy, którzy próbują ucieczki poddawani są waterboardingowi, tak jak więźniowie CIA, ale podkreślał, że ogólnie dżihadyści dobrze traktują swoich więźniów.