Funkcjonariusze brytyjskiej policji stacjonują wokół placówki dyplomatycznej w dzielnicy Knightsbridge 24 godziny na dobę od czerwca ub.r., gdy po wyczerpaniu wszystkich prawnych możliwości uniknięcia deportacji założyciel Wikileaks schronił się w ambasadzie. Assange chce uniknąć ekstradycji do Szwecji, gdzie ma być przesłuchany w związku z oskarżeniem o przestępstwa seksualne. Władze Ekwadoru udzieliły mu azylu politycznego. Brytyjskie władze zapowiedziały, że Assange zostanie aresztowany natychmiast po wyjściu poza teren ambasady. Po tej zapowiedzi przed budynkiem umieszczono policjantów. Cytowany przez BBC rzecznik ambasady powiedział, że "ekwadorski rząd jest zaniepokojony związanymi z pilnowaniem budynku znacznymi kosztami, które muszą ponosić brytyjscy podatnicy". Podkreślił jednak, że "można było uniknąć tych wydatków". Rzecznik przypomniał, że rząd Ekwadoru zwracał się do brytyjskich władz z prośbą o udzielenie gwarancji, iż nie dojdzie do wydania Assange'a Stanom Zjednoczonym. Brytyjskie "ministerstwo spraw wewnętrznych może dać takie gwarancje, ale dotychczas odmawiało" - powiedział rzecznik. Zaznaczył, że władze Ekwadoru będą chroniły Assange'a do czasu złożenia tych obietnic przez Londyn. 41-letni Australijczyk obawia się, że władze Szwecji mogą go wydać Amerykanom, a ci oskarżyć go o szpiegostwo w związku z opublikowaniem przez Wikileaks tajnych depesz dyplomatycznych USA i dokumentów dotyczących wojen w Iraku i Afganistanie.