Gdy trafiła do aresztu, zadanie organizacji zamachu o podłożu islamistycznym przejęły jej matka i siostra. Okolice muzeum są pełne ludzi, zarówno londyńczyków, jak i turystów. Nieopodal znajdują się handlowe ulice Oxford Street i Tottenham Court Road. Narzędziami zbrodni miały być granaty, broń palna lub też furgonetka. Safaa Boular została jednak aresztowana. Już w więzieniu, wraz z matką i siostrą, opracowywała kolejny plan. "Chciały zaatakować przypadkowych przechodniów. Chciały zabijać. Szybka interwencja powstrzymała ten terrorystyczny spisek" - powiedział Dean Haydon z londyńskiej policji.Miejscem drugiego ataku miała być prawdopodobnie dzielnica rządowa Westminster. W kwietniu dwie pozostające wówczas na wolności kobiety wybrały się tam na rekonesans. Rozmawiając o swoich planach przez telefon kobiety używały kodu. Zamiast o zamachu mówiły o "herbatce u Kapelusznika", nawiązując do podwieczorku w "Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carolla.Brytyjskie media publikują dziś zdjęcia kobiety pokazujące, że jeszcze kilka lat temu nie nosiła nakrycia głowy i ubierała się w zachodnim stylu. Radykalizacja nastąpiła gwałtownie - po ataku na halę Bataclan w Paryżu w 2015 roku.