Według gazety, warunki, jakie postawiono przed wiernymi, którzy chcieliby uczestniczyć w spotkaniach z papieżem, są wręcz niebotyczne. Np. aby zdobyć karnet imienny i wejściówkę, trzeba było w parafiach zgłosić się już kilka miesięcy wcześniej i wypełnić szczegółowy formularz. Dostępne były przy tym tylko i wyłącznie bilety grupowe. Wobec takiego zachowania władz niezbyt dziwi to, że zaledwie dwa dni przed rozpoczęciem papieskiej wizyty wciąż pozostaje mnóstwo niewykorzystanych wejściówek. Jak podkreślają brytyjscy wierni, decyzja rządu całkowicie niweluje spontaniczność, która niemal zawsze towarzyszy spotkaniom z papieżem. Ta skandaliczna sytuacja nie zmienia jednak faktu, iż owa pielgrzymka jest istotnym wydarzeniem zarówno dla Wielkiej Brytanii, jak i dla całej Europy - akcentuje "Nasz Dziennik" w obszernej środowej publikacji.