Podczas gdy niektórzy muszą czekać w kolejce ustawionej wzdłuż Tamizy nawet kilkadziesiąt godzin, parlamentarzyści mają możliwość natychmiast dostać się do Westminster Hall po okazaniu przepustki. "Nie ma dla tego usprawiedliwienia, to nie fair" - To nadużycie przywilejów. Nie mam nic przeciwko staniu w kolejce, bo wszyscy stoją. Ale nie ma usprawiedliwienia dla czegoś takiego, to nie fair - powiedziała cytowana przez "Times" Julie Newman. Jak szacują władze, przez ponad cztery dni, w czasie których trumna będzie wystawiona na widok publiczny, hołd królowej może chcieć oddać nawet milion osób. Kolejka może osiągnąć nawet 16 kilometrów W czwartek w południe kolejka liczyła ponad 5 km, co oznacza, że od rana wyraźnie się wydłużyła. Szacunki mówią, że może osiągnąć długość nawet 16 kilometrów. W sobotę wieczór dołączenie do niej może okazać się już niemożliwe. Gdy w środę po południu rozpoczęto wpuszczanie pierwszych osób do Westminster Hall, sali, w której wystawiona jest trumna, brytyjski rząd uruchomił w internecie serwis pokazujący na żywo aktualną długość kolejki oraz informujący, w pobliżu jakich charakterystycznych punktów obecnie się kończy. Stan można sprawdzać na kanale ministerstwa cyfryzacji, kultury, mediów i sportu na YouTube oraz jego profilach na Facebooku i Twitterze. Na pół godziny przed otwarciem drzwi do Pałacu Westminsterskiego kolejka liczyła nieco ponad 4 km i do późnego wieczora jej długość wahała się między 3,8-4,1 km, a przez noc skróciła się do 3,2 km. Od czwartku rano z powrotem zaczęła się wydłużać i o godz. 10.30 czasu londyńskiego liczyła ok. 5,1 km. Wejście do Westminster Hall w celu przejścia koło trumny i oddania hołdu królowej będzie możliwe do godz. 6.30 w dniu pogrzebu, w poniedziałek 19 września.