Reklama

Brytyjscy muzułmanie wyśmiewają Państwo Islamskie

Setki brytyjskich muzułmanów pod własnymi nazwiskami wyśmiewa na Twitterze, przy pomocy hasztagu #SorryIsis, apel przywódcy Państwa Islamskiego, Abu-Bakra al-Baghdadiego, o podjęcie dżihadu i wsparcie muzułmańskiego kalifatu w Iraku i Syrii. Samozwańczy kalif spotkał się na z kpiącym i ironicznymi przyjęciem.

"Przepraszam ISIS, ale mam w niedzielę bilety na "Gwiezdne Wojny", mogę dołączyć później?" - pyta jeden z tweetujących brytyjskich muzułmanów. 

"Czy mogę się przyłączyć w przyszłym roku? Chciałbym obejrzeć piłkarskie mistrzostwa Europy". 

"Przepraszam, ten muzułmanin jeszcze się nie przebudził. Musi najpierw wypić kawę" - można przeczytać na hasztagu. Inne powody to: "Sorry, mam mokre włosy." "Tata kazał mi być w domu przed ósmą. Zdążymy do tego czasu?" 

Użytkownicy Twittera znajdują coraz to nowe wymówki: a to ważny mecz Manchesteru United, a to nowy odcinek "Sherlocka Holmesa". "Poczekajcie do końca tej serii 'Gry o Tron' . Mam nadzieję, że Mellysandra wskrzesi Jona Snowa" - pisze Hijas Farook. Jay Zadeh twituje: "Przepraszam#ISIS, jestem zajęty jako prawdziwy muzułmanin, zbierając datki na biednych. A poza tym macie fatalną opiekę dentystyczną". 

Reklama

A Salman Anees Soz drażni podwójnie kalifa al-Baghdadiego: "Jest Boże Narodzenie, pora na życie rodzinne. Więc spadaj."

Informacyjna Agencja Radiowa
Dowiedz się więcej na temat: Państwo Islamskie

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy