Według badania ośrodka Opinium w bezpośrednim pojedynku ustępujący we wrześniu premier wygrywa z minister spraw zagranicznych Liz Truss stosunkiem głosów 63:22 proc., zaś z byłym ministrem finansów Rishim Sunakiem 68:19 proc. Wśród ogółu wyborców wyniki były odwrotne, choć przewaga obydwojga kandydatów na lidera konserwatystów nad Johnsonem jest znacznie mniejsza - 31 proc. ankietowanych wolałoby Truss, a 26 proc. Johnsona, a w hipotetycznym pojedynku Sunak kontra Johnson pierwszy uzyskał poparcie 32 proc. badanych, drugi - 31 proc. Truss cieszy się większym poparciem niż Sunak Sondaż potwierdził też wyraźną - wynoszącą 22 punkty proc. - przewagę szefowej dyplomacji nad byłym ministrem finansów. Zamiar głosowania na Truss zadeklarowało, odliczając tych, którzy jeszcze są niezdecydowani, 61 proc. ankietowanych członków Partii Konserwatywnej, a na Sunaka - 39 proc. Zniwelowanie przez Sunaka tej różnicy jest tym trudniejszym zadaniem, że jak wynika z sondażu, 29 proc. członków partii już oddało swój głos, a tylko 19 proc. jest jeszcze niezdecydowana. Johnson ogłosił swoją rezygnację na początku lipca, po tym jak w ciągu dwóch dni dymisje z różnych stanowisk rządowych złożyło prawie 60 posłów. Zasugerował wówczas, że członkowie klubu poselskiego kierowali się instynktem stadnym, podczas gdy on nadal cieszy się poparciem szeregowych członków partii. Zapowiedziana przez niego rezygnacja rozpoczęła wyścig o przywództwo w Partii Konserwatywnej, w którym po serii głosowań w klubie poselskim pozostała wspomniana dwójka - Truss i Sunak. Na nich głosują wszyscy członkowie partii, a nazwisko zwycięzcy ogłoszone zostanie 5 września. Następnego dnia obejmie on urząd premiera kraju.