Psychologowie, starający się wyjaśnić ten fenomen, zwracają uwagę na dopadającą ludzi właśnie teraz zimową depresję. W tym okresie wiosna wydaje się bowiem jeszcze bardzo odległa. Sprzyja to poczuciu wypalenia i wrażenia, że zdecydowanie za mało jest dni wolnych od pracy. Wolny dzień wykorzystują na sen, przedłużenie weekendu lub po prostu chodzenie po sklepach. Brytyjską stolicą chorobowego jest Liverpool. Tam średni czas spędzony na zwolnieniu wynosi 13 dni w ciągu roku. Londyńczycy są dużo bardziej pracowici - na chorobowym spędzają tylko średnio trzy dni w roku.