Spośród 2012 osób ankietowanych przez jeden z internetowych serwisów o turystyce ponad 10 procent stwierdziło, że nie ma sensu uczyć się języków obcych, bo i tak wszędzie ludzie mówią po angielsku. Około 45 procent respondentów przyznało, że kiedy za granicą nie starali się komunikować w lokalnym języku, miejscowi reagowali negatywnie. 62 procent przyznało się do uczucia zakłopotania z powodu nieznajomości obcego języka. Wśród tych, którzy taki język znają, najwięcej porozumiewa się po francusku - 27 proc. ankietowanych zdołałoby w tym języku zamówić posiłek lub wynająć samochód. W grupie osób poniżej 20 lat aż ponad połowa okazała się przygotowana do zagranicznych podróży i przyznała się do znajomości języka obcego. Przedstawiciel serwisu Bob Atkinson jest zdania, że sondaż, choć niezbyt dla Brytyjczyków korzystny, świadczy, iż chcieliby oni wykazać się za granicą, brakuje im tylko pewności siebie. Zachęca, by ten wysiłek zrobić, potwierdzając w obcym języku na przykład swój plan podróży lub pytając o drogę. "Rezultat może okazać się nieoceniony" - zapewnia.