30-letniego Polaka zabito w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia ubiegłego roku na ulicy Robb Street w brytyjskim Leeds. Zadano mu osiem ciosów nożem w głowę, szyję i ciało.Jak podaje serwis leeds-live.co.uk, Maksym Polomka 26 grudnia 2018 roku przebywał na przyjęciu w domu Tomasza D., gdzie pokłócił się z partnerką. Jeden ze świadków sprzeczki, 28-letni Paweł S. miał złapać za nóż kuchenny i grozić Polakowi. Podobnie uczynił 29-latek. Polomka opuścił mieszkanie, jednak mężczyźni ruszyli za nim. Zaatakowali go na ulicy. Policję wezwali sąsiedzi, którzy ok. godz. 3 nad ranem usłyszeli niepokojące odgłosy.Ranny został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł po dwóch dniach. Sędzia uznał Tomasza D. oraz Pawła S. winnymi zabójstwa mężczyzny i skazał ich na 21 lat pozbawienia wolności.