Doszło do niego zaledwie na kilka dni przed doroczną sesją chińskiego parlamentu, podczas której dojdzie do zmian kierownictwa ChRL. Niemiecka dziennikarka Christine Adelhardt 50 kilometrów od Pekinu realizowała wraz z ekipą ARD materiał dotyczący urbanizacji. Auto którym podróżowała pięcioosobowa ekipa ARD, śledzone było przez kilka innych samochodów. 5 maszyn starało się zepchnąć z drogi samochód dziennikarzy i doprowadzić do wypadku. Napastnicy zmusili ekipę do zatrzymania auta i rozbili w nim szyby kijami bejsobolowymi. Rozbijania samochodu nie zaprzestano nawet w obecności dwóch funkcjonariuszy chińskiej policji. Do zdarzenia doszło we środę. Przesłuchania dziennikarzy na lokalnym posterunku trwały 16 godzin. Niemiecka stacja wniosła oskarżenie o usiłowanie zabójstwa. To najpoważniejszy incydent tego typu w Chinach od lat.