Do zdarzenia doszło w Magherafelt , w hrabstwie Londonderry. Polak sprzedający na ulicy obrazki został napadnięty i dotkliwie pobity. Poważnie rannego mężczyznę znaleziono na Station Road wczesnym wieczorem w sobotę. Trafił do szpitala z uszkodzoną czaszką i zmasakrowaną twarzą. Bill Armstrong (UUP MLA for Mid-Ulster) potępił atak na Polaka. - Jestem oburzony i zniesmaczony tym, w jaki sposób oprawca potraktował drugiego człowieka. Całkowicie potępiam takie zachowanie. Rozumiem, że policja bada teraz motywy zachowania przestępcy, ale w obecnych czasach nie powinno się tępić rasizm. Bez tolerancji i szacunku do innych narodowości, społeczeństwo nie może normalnie funkcjonować - powiedział. - Spotkałem wiele osób, które przyjechały z Polski do Irlandii Północnej, żeby zarobić - to bardzo mili i pracowici ludzie. Przecież obcokrajowcy są bardzo ważni dla naszej gospodarki. Wielu z nich zostawiło swoje domy i rodziny w poszukiwaniu godziwych zarobków. Nie można ich prześladować za to, że chcą zapewnić swoim najbliższym lepszy byt. Oni zasługują na wsparcie - powinniśmy ich traktować tak, jaki sami chcielibyśmy być traktowani, będąc gośćmi w innym kraju - dodał.