Unijny komisarz do spraw energii Guenther Oettinger powiedział w Kijowie, że do podpisania umowy mogło by dojść już za trzy dni w trakcie spotkania w Berlinie rosyjskiej i ukraińskiej delegacji oraz unijnych negocjatorów. Unia Europejska chce, by strony tymczasowo ustaliły stałą cenę za określona ilość gazu przeznaczonego dla Ukrainy. Na pomysł zgodziła się już Ukraina. Jej minister energii Jurij Prodan zastrzegł, że ustalona w umowie cena musi odpowiadać warunkom rynkowym. Dodał, że Kijów jest gotowy oprzeć się na tej cenie do czasu rozstrzygnięcia sporu z Gazpromem przez sąd arbitrażowy w Sztokholmie. Ukraina skierowała wniosek przeciw Gazpromowi, żądając od niego godziwej ceny za kupowany z Rosji gaz. Teraz wynosi ona dla Ukrainy rekordowe w Europie 500 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.