Pytany w TVN24, kiedy odda swoją funkcję, Brudziński odparł: "Na pewno przed wyborami będę chciał poprosić pana premiera - w tym okresie najintensywniejszej kampanii, czyli w maju, po weekendzie majowym - o urlop". "Natomiast kiedy ten mandat oddam czy stanowisko - to zależy w dużej mierze od wyborców, czy ten mandat europosła osiągnę, a w drugiej kolejności czy pierwszej kolejności od decyzji pana premiera" - dodał. Na pytanie, czy chętnie oddałby resort swojemu zastępcy Jarosławowi Zielińskiemu, szef MSWiA podkreślił, że o tym, kto obejmie resort będzie decydował premier w porozumieniu z szefem partii. Brudziński podkreślił przy tym, że ze wszystkich jego zastępców Jarosław Zieliński najdłużej pełni tę funkcję. "Ja kompetencje Jarosława Zielińskiego, jeżeli chodzi o znajomość materii, tematu, którym się zajmuje, oceniam wysoko, chociażby z tego powodu, że w tym resorcie zasiada znacznie dłużej ode mnie. Ale w gronie moich współpracowników jest nie tylko Jarosław Zieliński, a w szeregach Prawa i Sprawiedliwości jest wystarczająco wiele kompetentnych polityków, którzy - jeżeli taka będzie decyzja Mateusza Morawieckiego w porozumieniu z liderem naszej partii Jarosławem Kaczyńskim - to tę funkcję obejmą" - powiedział. Joachim Brudziński będzie kandydował do europarlamentu z pierwszego miejsca w okręgu zachodniopomorsko-lubuskim. Wśród zatwierdzonych przez Komitet Polityczny PiS "jedynek" i "dwójek" na listach do wyborów do PE obok Brudzińskiego znalazło się kilku ministrów oraz wiceministrów rządu - wicepremier Beata Szydło, minister edukacji Anna Zalewska, wiceminister kultury Jarosław Sellin, a także rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, wiceminister inwestycji i rozwoju Andżelika Możdżanowska czy wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Termin rejestracji list kandydatów startujących w wyborach do PE mija 16 kwietnia. Wybory do PE odbędą się w Polsce 26 maja. Polacy będą wybierać 52 europosłów.