"Globalny problem kredytowy, który miał swój początek w Ameryce, stał się obecnie najpilniejszym wyzwaniem każdej gospodarki, a zajęcie się nim jest priorytetem" - napisał Brown w posłaniu, w którym wyłuszczył swoje cele na nadchodzący rok. "Z nieugiętą determinacją w 2008 r. obierzemy stabilny kurs przez globalną turbulencję finansową" - wyjaśnił brytyjski premier. Gordon Brown, pełniący w czasie 10-letnich rządów Tony'ego Blaira rolę ministra finansów, zapewnił, że będzie się starał utrzymywać inflację i stopy procentowe na niskim poziomie. Po półrocznych rządach popularność Browna dramatycznie spadła w związku z gafami jego gabinetu oraz zauważalnymi trudnościami gospodarczymi, których przykładem była utrata wiarygodności przez bank Northern Rock, dotknięty zapaścią na amerykańskim rynku kredytowym i mieszkaniowym.