Broń i mundury z rosyjskimi naszywkami. Zaskakujące odkrycie na Bałkanach
Broń i mundury z rosyjskimi naszywkami odkryła kosowska policja podczas śledztwa po eksplozji kluczowego kanału w gminie Zubin Potok. Chodzi m.in. o karabinki, amunicję czy akcesoria do kamuflażu snajperskiego. W sprawę zniszczenia infrastruktury zaangażowały się Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Kosowo po ataku rzuciło oskarżenia pod adresem Serbii, co może powodować kolejne napięcia na Bałkanach.
Przeszukania przeprowadzono na terenie gminy Zubin Potok, gdzie w ostatni piątek doszło do eksplozji na kanale zaopatrującym w wodę dwie największe elektrownie węglowe Kosowa. Minister spraw wewnętrznych kraju Xhelal Svecla poinformował, że broń ukryto w kurniku oraz w beczkach ze zbożem.
Wśród skonfiskowanych przedmiotów znalazły się karabinki AK-47, amunicja różnego kalibru, hełmy wojskowe, kamizelki taktyczne, akcesoria do kamuflażu snajperskiego, a także mundury z oznaczeniami różnych armii, w tym rosyjskiej.
Kosowo. Broń i mundury z rosyjskimi naszywkami. Odkrycie służb
"Policja kontynuuje intensywne działania mające na celu zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa, zapobieganie atakom terrorystycznym oraz ochronę własności publicznej i prywatnej" - podano w komunikacie kosowskiej policji.
Wybuch, do którego doszło w piątek w nocy, uszkodził kanał, który dostarcza wodę do systemów chłodzenia dwóch elektrowni węglowych położonych w pobliżu miasta Zubin Potok, będących głównym źródłem zaopatrzenia Kosowa w energię elektryczną. Kanał zaopatruje też w wodę pitną północ Kosowa oraz Prisztinę.
Władze Kosowa oskarżyły Serbię o organizację ataku, ale Belgrad oskarżeniom zaprzeczył. Obie strony wyraziły we wtorek gotowość do współpracy w celu wyjaśnienia zdarzenia.
Przypomnijmy, władze serbskie oficjalnie nie uznają Kosowa. Państwo, zamieszkane w większości przez ludność pochodzenia albańskiego, ogłosiło swoją niepodległość w 2008 roku.
Atak w Kosowie. USA i Wielka Brytania reagują
Prezydent Kosowa Vjosa Osmani odbyła we wtorek rozmowy z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Davidem Lammym oraz zastępcą sekretarza stanu USA Jimem O'Brienem. "Prezydent podziękowała rozmówcom za reakcje i potępienie ataku na kluczową infrastrukturę kraju" - ogłosiła kancelaria prezydent Osmani.
Premier Kosowa Albin Kurti spotkał się natomiast tego dnia w Brukseli z szefową unijnej dyplomacji Kają Kallas, z którą omówił m.in. piątkowy atak. - Z radością przyjmuje gotowość stron do pełnej współpracy po niedawnym ataku terrorystycznym. Sprawcy muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności - zaznaczyła po spotkaniu przedstawicielka UE.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL