Przypomnijmy, że we wtorek, 15 stycznia, Izba Gmin odrzuciła negocjowane przez dwa lata porozumienie z UE. Theresa May przegrała różnicą 230 głosów, co jest największą porażką rządu w historii brytyjskiego parlamentaryzmu. Gazety na Wyspach mają używane: W poniedziałek Theresa May przedstawi nowy plan dotyczący brexitu - podkreśla BBC. Nikt nie wie, co się w nim znajdzie. "Guardian" wskazuje, że nie ma takiego brexitu, który znalazłby poparcie większości Izby. Możliwości są ograniczone. Jeśli nie nastąpi przełom, to Wielka Brytania po prostu będzie musiała opuścić Wspólnotę 29 marca bez porozumienia (czytaj więcej na ten temat). Ale i to rozwiązanie członkowie Izby starają się za wszelką cenę zablokować. "Jeśli umowa jest niemożliwa i nikt nie chce wyjścia bez umowy, to kto będzie miał odwagę powiedzieć, jakie jest jedyne pozytywne rozwiązanie?" - napisał na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Zgodnie z orzeczeniem TSUE Wielka Brytania teoretycznie mogłaby jednostronnie wycofać się z brexitu, musiałaby to uczynić przed 29 marca. Ale bez drugiego referendum takie rozwiązanie po prostu nie przejdzie. Jak szacuje "The Independent", w tej chwili nie ma większości i dla tej opcji. Nie wiadomo też, czego powinno dotyczyć pytanie: porozumienia wynegocjowanego przez Theresę May czy samej kwestii obecności w UE - co umożliwiłoby podważenie referendum z 2016 r. Pojawiają się też propozycje głosowania z trzema opcjami, co rodziłoby kolejne komplikacje - jak uzyskać na tej drodze zdanie większości Brytyjczyków. Theresa May może i chciałaby wrócić do stołu negocjacyjnego, ale stanowczo nie zgadza się na to Bruksela. Z oporem UE spotka się także pomysł opóźnienia brexitu. Wśród możliwych scenariuszy wymienia się również przyspieszone wybory. (mim)