Na razie nikt nie wie, jak zmieni się polityka w stosunku do personelu medycznego z UE, jeśli dojdzie do brexitu. Według Marty Wicińskiej-Stępień, właścicielki przychodni Top Medical Clinic w Londynie, zmiany mogą najbardziej wpłynąć na lekarzy, którzy dorabiają, przyjeżdżając tu raz na kilka tygodni. - Najbardziej obawiamy się, że polscy lekarze, którzy przyjeżdżają do Londynu tylko na weekendy np. raz, czy dwa razy w miesiącu, zrezygnują z tego dodatkowego zajęcia. Nie wiemy, jak będzie wyglądał ich przejazd przez granicę, czy będą musieli długo stać w kolejkach i czy praca tu będzie im się opłacała - mówi Marta Wicińska-Stępień. Ponad 90 proc. klientów przychodni to Polacy Założona przez nią przychodnia działa od 2015 roku. Wśród zatrudnionych w niej 30 specjalistów tylko jeden nie jest Polakiem, to Irańczyk, który kończył studia w Polsce. Ponad 90 proc. klientów przychodni to Polacy. - Polacy bardziej ufają polskim lekarzom, zwłaszcza pierwszego kontaktu. Są przyzwyczajeni do innego schematu leczenia niż ten, który obowiązuje w Wielkiej Brytanii. Tu kobieta, która jest w ciąży, prawie nie widuje lekarza ginekologa, jest pod opieką położnej. Poza tym Polakom łatwiej jest porozumieć się z polskimi lekarzami i zrozumieć, co do nich mówią, używając terminologii specjalistycznej - tłumaczy Marta Wicińska-Stępień. Według niej zmiany po brexicie nie będą aż w takim stopniu dotyczyć lekarzy i pielęgniarek, którzy pracują w publicznej służbie zdrowia. Gdyby Anglicy wprowadzili dla nich restrykcyjne przepisy byłby to strzał w stopę, ponieważ publiczna służba zdrowia w Wielkiej Brytanii ma opinię niewydolnej, brakuje specjalistów, na wizytę trzeba czekać w długich kolejkach. - Dlatego mamy nadzieję, że nawet po brexicie nie zostaną wprowadzone surowe obostrzenia dotyczące pracy lekarzy z UE - mówi Marta Wicińska Stępień. Średnia cena konsultacji to ok. 80 funtów Na terenie Londynu działa kilkanaście polskich klinik, zatrudnionych jest w nich ok. 200 lekarzy. Znacznie więcej pracuje w publicznych szpitalach. W prywatnych przychodniach średnia cena konsultacji to ok. 80 funtów (ok. 400 zł). Połowa tej kwoty trafia do kieszeni lekarza, druga - właściciela przychodni. W Top Medical Clinic najbardziej popularne specjalności to: ginekolog, stomatolog, lekarz ogólny i pediatra. Wizyty są umawiane przez siedem dni w tygodniu, także w weekendy. W Wielkiej Brytanii lekarz rodzinny zarabia średnio 90 tys. funtów rocznie (450 tys. zł). Po przeliczeniu kwota ta wynosi około 37 tysięcy złotych miesięcznie. Dla angielskich lekarzy te pensje nie są zadowalające, dlatego brytyjscy absolwenci szkół medycznych wyjeżdżają w poszukiwaniu pracy do Australii czy Kanady. Polaków nadal kuszą zarobki, poza tym zdobycie licencji lekarza i prawa wykonywania zawodu na wyspach jest proste. W ubiegłym roku brytyjski resort zdrowia deklarował, że chce, aby Polscy lekarze nadal tu przyjeżdżali, po zakończeniu formalności związanych z wyjściem z Unii Europejskiej.