"Po głosowaniu w parlamencie brytyjskim, by dać więcej czasu na zbadanie szczegółów umowy o wystąpieniu i decyzji premiera Borisa Johnsona o wstrzymaniu projektu ustawy, prośba rządu brytyjskiego o przedłużenie do 31 stycznia pozostaje nierozstrzygnięta. Myślę, że zgodnie z prośbą przewodniczącego (Rady Europejskiej) Donalda Tuska wskazane jest, by Rada Europejska (tj. szefowie państw i rządów krajów UE - PAP) zaakceptowała to przedłużenie" - napisał Sassoli w oświadczeniu. Przekonywał, że opóźnienie terminu brexitu "pozwoli Zjednoczonemu Królestwu wyjaśnić swoje stanowisko, a Parlament Europejski będzie mógł pełnić swoją rolę".