Autorki listów mają różne motywacje. Niektóre przedstawiają się jako osoby głęboko wierzące, które chciałyby "nawrócić" Breivika, u innych wywołuje on uczucia macierzyńskie, część kobiet deklaruje zaś miłość do niego. Mężczyzna, który od dnia masakry, czyli od 22 lipca, przebywa w areszcie, ma jednak zakaz jakichkolwiek kontaktów ze światem zewnętrznym, nie dostaje więc także listów. Psycholog i seksuolog Thore Langfeldt tłumaczy, że tego rodzaju zainteresowanie kryminalistami to nic nowego. Wielu masowych morderców i terrorystów dostawało listy miłosne od nieznanych kobiet. Zdaniem psychologa, w wypadku Breivika duże znaczenie może też odgrywać jego dobry wygląd. W zamachu bombowym w Oslo i w strzelaninie na wyspie Utoya 22 lipca zginęło łącznie 77 osób. Autorem obu ataków był Anders Behring Breivik.