Jak podał rosyjski portal internetowy RIA Novosti, podejrzewa się, że stworzona przy udziale Bieriezowskiego firma Media Sports Investements (MSI), która w 2004 roku przejęła kontrolę nad Corinthians, jest zamieszana w pranie brudnych pieniędzy i niedozwolone operacje finansowe. Władze MSI i klubu odrzuciły w czwartek zarzuty o tego rodzaju machinacje i zapewniły, że działały zgodnie z prawem. Tymczasem rosyjski biznesmen, który w Wielkiej Brytanii uzyskał azyl polityczny, dał o sobie znać w czwartek kolejną kontrowersyjną wypowiedzią. W wywiadzie dla ukraińskiej agencji ForUm zasugerował, że wie, kto stoi za próbą otrucia prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki przed wyborami w 2004 roku. Wie to również sam Juszczenko - oznajmił Bieriezowski - lecz boi się wyjawić organizatorów zamachu.