Urzędujący od siedmiu miesięcy rząd Dilmy Rousseff trapi seria skandali korupcyjnych. W ostatnich trzech miesiącach w związku z oskarżeniami korupcyjnymi lub sporami z prezydent Rousseff do dymisji podało się trzech ministrów, a w ubiegłą sobotę dymisję przedłożył sekretarz wykonawczy w ministerstwie rolnictwa. Według brazylijskiej gazety "Veja" Milton Ortolan pozwolił na założenie w ministerstwie biura, które pomagało biznesmenom uzyskiwać kontrakty w zamian za łapówki. Zarzuty korupcyjne mogą objąć także szefa resortu Wagnera Rossiego, którego prasa oskarża o przekształcenie jednej z agend ministerstwa w synekury dla członków rodzin przywódców politycznych ze współrządzącej partii demokratycznej. Do dymisji w ostatnich tygodniach podał się minister obrony Nelson Jobim po wygłoszeniu lekceważących komentarzy na temat kolegów urzędników. W lipcu ze stanowiska zrezygnował minister transportu Alfredo Nascimento i ponad dwudziestu jego współpracowników, oskarżanych o systemową korupcję w resorcie, branie łapówek i stosowanie zawyżonych cen. W czerwcu dymisję złożył szef kancelarii pani prezydent Antonio Palocci. Stało się to po opublikowaniu w prestiżowej gazecie informacji o tym, że gdy Palocci pracował w kongresie, jego osobisty majątek wzrósł 20-krotnie dzięki oferowanym przez niego usługom konsultingowym dla korporacji.