- Mamy kryzys energetyczny domowej roboty - mówił na konferencji prasowej w niemieckim Bundestagu poseł prawicowo-populistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD) Steffen Kotre. Jego zdaniem za rosnące ceny gazu i prądu w całej Europie odpowiada nikt inny, jak same rządy krajów UE. - Podaż energii w Europie została sztucznie ograniczona, trzeba ją z powrotem zwiększyć - przekonywał. Jak? Choćby kończąc z sankcjami wobec Rosji. - Nie mamy praktycznie żadnej alternatywy dla dostaw energii. Musimy prowadzić realistyczną politykę - tłumaczył, atakując także unijne ograniczenia emisji CO2 czy, jak się wyraził, "klimatyczną histerię UE". Steffen Kotre, odpowiedzialny w swojej partii za sprawy energetyki, był jednym z organizatorów poniedziałkowego spotkania w Berlinie, na które zaproszono podobnie myślących polityków z Europy. Do niemieckiej stolicy przyjechali m.in. lider słowackiej partii Republika Milan Uhrik, poseł nacjonalistycznej, separatystycznej partii Interes Flamandzki Reccino Van Lommel czy Grzegorz Braun z Konfederacji. Grzegorz Braun: Potrzebujemy powrotu do "business as usual" z Rosją - Szczęść Boże! Niech Bóg błogosławi wszystkich patriotów wszystkich europejskich narodów, którzy chcą powrotu do normalności, którzy chcą przywrócić nasze naturalne, ludzkie, europejskie prawa i wartości - mówił Braun do dziennikarzy w Berlinie. - Z łatwością stwierdziliśmy, że łączy nas wiele rzeczy i że się zgadzamy, głównie co do problematyki dostaw energii. To nie jest żaden kryzys. To efekt błędnych działań i błędnej polityki nałożonej na nasze narody - dodawał. Zobacz też: Szef MSZ Węgier: UE nie powinna rozważać nowych sankcji wobec Rosji Braun przekonywał, że potrzebny jest powrót do normalności i zwykłego życia. - Bo nie będzie żadnego życia, jeśli nie powrócimy do "business as usual". Nie chcemy znaleźć się w środku jakiejś międzykontynentalnej wojny każdego z każdym o wszystko - mówił. Polityk Konfederacji zdradził, że liczy na owocną współpracę w przyszłości z europejskimi politykami prezentującymi podobne stanowisko. Berlin: Podpisano wspólny dokument programowy "Ocalić przyszłość Europy" Uczestnicy spotkania w Berlinie przygotowali dokument programowy pod tytułem "Ocalić przyszłość Europy", w którym zachęcają do rezygnacji z sankcji wobec Rosji, zniesienia dopłat do energii wiatrowej i słonecznej oraz likwidacji ideologicznego ich zdaniem opodatkowania paliw kopalnych: "W ten sposób powstanie podaż, która zaspokoi potrzeby energetyczne Europy przy spadających cenach". Autorzy dokumentu twierdzą też, że Europa rządzona jest przez polityków, którzy nie reprezentują interesów Europejczyków, ograniczają ich prawa podstawowe i dążą do "zalania" kontynentu ludźmi obcymi kulturowo. "Naszym celem jako obrońców wolności gwarantowanych przez porządek konstytucyjny jest przywrócenie praw obywateli" - czytamy. Wojciech Szymański, Redakcja Polska Deutsche Welle