Zdaniem Anne Brassesur, wybory są naruszeniem protokołu pokojowego podpisanego 5 września w Mińsku, a ich przeprowadzenie utrudni jedynie realizację i tak bardzo "kruchego" porozumienia. Wybory - jak podkreśliła w swym oświadczeniu - będą bezprawne i nie zostaną uznane przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Jednocześnie Anne Brasseur wezwała liderów tak zwanych Republik Ludowych Donieckej i Ługańskiej do ułatwienia przeprowadzenia lokalnych wyborów zgodnie z prawem ukraińskim, jak przewidziano w protokole z Mińska. Wezwała ponadto władze Rosji do wypełnienia zobowiązań wynikających z podpisania tego protokołu i nieuznania wyniku pseudowyborów. Ich akceptacja - zdaniem Brasseur - osłabi proces pokojowy i stworzy ryzyko dalszej destabilizacji w regionie.