Do tak niespotykanego osunięcia się gruntu doszło z powodu prac w pobliskiej kopalni potasu, podczas prac przygotowawczych przed rozpoczęciem wydobycia ze złoża "Solikamsk 2". Według kierownictwa kopalni "Uralkalij", nikomu nic się nie stało - górnicy zostali ewakuowani z miejsca katastrofy. Przemysław Marzec