- Mamy zgodny pogląd. Taką samą ocenę sytuacji. Sytuacja bezpieczeństwa w Europie się zmieniła. Jedno z dużych państw pokazało, że jest agresywne. To przebudowuje wszystkie strategie nie tylko wojskowe, ale i polityczne, gospodarcze czy dotyczące surowców energetycznych - powiedział Borusewicz. - Rosja zyskała Krym w sposób bezprawny, używając siły, ale straciła Ukrainę. Na krótką metę może prezydent Władimir Putin osiągnął sukces, ale na długą metę to jest porażka - dodał. Marszałek Senatu zaznaczył, że nowe władze na Ukrainie "konsolidują się", kontrolują państwo. Jego zdaniem Rosji nie udało się zanarchizować sytuacji na Ukrainie. - Należy wzmacniać Ukrainę finansowo. Ukraina zmniejszyła wydatki z budżetu, a jednocześnie mobilizuje dodatkowo 40 tysięcy ludzi. Na to potrzeba pieniędzy. Władze są zdecydowane robić reformy i robią je dobrze - podkreślił. Szefowa Rady Nordyckiej, jak relacjonował Borusewicz, zadeklarowała zwiększenie wsparcia dla programu Partnerstwa Wschodniego. Politycy rozmawiali też o sankcjach wobec Rosji. Rada Nordycka powstała w 1952 roku jako organizacja subregionalna, forum konsultacyjne parlamentów i rządów państw nordyckich i ich terytoriów autonomicznych. Do Rady Nordyckiej należą: Dania, Islandia, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Grenlandia, Wyspy Alandzkie i Wyspy Owcze. Siedzibą organizacji jest Kopenhaga. Współpraca w ramach Rady Nordyckiej dotyczy wszystkich dziedzin, poza polityką zagraniczną i obronnością. Szczególnie owocna jest współpraca naukowa i kulturalna. Między państwami-sygnatariuszami Rady zniesiono ograniczenia paszportowe i utworzono wspólny rynek pracy. Efektem współpracy są między innymi Skandynawskie Linie Lotnicze SAS czy nagroda literacka Rady Nordyckiej.