- Mój głos jest trochę zachrypnięty, oczy trochę zapuchnięte, bolą mnie trochę plecy, ale duch jest silny - powiedział senator z Illinois. został powitany w sali gimnastycznej szkoły St. Peter's College w Jersey City, w stanie New Jersey, przez ok. 3 tys. osób jak gwiazda muzyki rockowej. Prawybory w tym stanie odbędą się 5 lutego, w tzw. "superwtorek", w którym głosować będą też mieszkańcy wielu innych stanów. Podczas spotkania Obama zapewnił, że nie zrezygnuje ze swojego przesłania nadziei na zmianę i dodał, że nadzieja nie powinna być mylona z naiwnością. Jego zdaniem, zwycięstwo, które odniósł w prawyborach w Iowa oraz wysoka frekwencja zarówno w Iowa jak i w New Hampshire dowodzą, że Amerykanie desperacko pragną zmian. Obama, w aluzjach adresowanych najwidoczniej pod adresem swojej rywalki, senator Hillar Clinton, mówił, ze nigdy nie popierał wojny w Iraku, polityki Busha wobec Iranu, czy "doktryny Busha- Cheney'a mówiącej, że nie rozmawiamy z rządami, których nie lubimy".