Dzisiaj też bojownicy uderzyli w pobliżu wioski Baczi-Jurt na południowy-wschód od Groznego. Według niepotwierdzonych doniesień, celem ataku była kolumna wojskowa. Rosyjska prasa twierdzi, że znany czeczeński dowódca polowy Salman Radujew, który od marca przebywa w rosyjskim areszcie, gotów jest doradzać prezydentowi Władimirowi Putinowi w sprawach rosyjskiej polityki na Kaukazie. Radujew miał wyrazić taką gotowość w wywiadzie dla dziennika "Komsomolskaja Prawda". Wywiad ten został przeprowadzony w więziennej celi w obecności strażników, a tekst z pewnością nie był autoryzowany. Tymczasem czeczeński dowódca polowy Szamil Basajew po raz kolejny ostrzegł Moskwę, że bojownicy będą atakować rosyjskie cele, poza terytorium Czeczenii. Zaledwie kilka dni po tym jak czeczeńscy partyzanci zabili 19 Rosjan w Inguszetii, Basajew zapowiada nasilenie tego typu ataków. - Wojna dotrze wszędzie tam, gdzie są nasi wrogowie - takie słowa Basajewa, można znaleźć na internetowej stronie czeczeńskich bojowników.