Rumuńskie gazety donoszą dziś, powołując się na prokuraturę, że mężczyznę zamordowano 50 ciosami noża. O zbrodnię podejrzana jest prostytutka - studentka medycyny oraz jej kolega ze studiów, a zarazem sutener. Mężczyzna odmówił podobno zapłacenia 500 euro za usługi seksualne studentki. Prostytutka i sutener zamordowali go, poćwiartowali zwłoki, zapakowali do toreb i wynieśli do samochodu. Policję zaalarmował portier akademika, który zauważył ślady krwi. Sutenera zatrzymano wkrótce potem, a prostytutka sama zgłosiła się na policję. Podczas przesłuchania oboje obciążali się nawzajem. Prokuratura uznała, że materiał dowodowy wskazuje, iż to sutener zamordował mężczyznę, a studentka-prostytutka pomagała mu poćwiartować zwłoki. Gazety odnotowują opinię lekarza medycyny sądowej, który wskazał, że zostało to wykonane bardzo fachowo.