Suma ta jest wynikiem oszacowania strat związanych z opłatami tranzytowymi, szkodami poniesionymi podczas prac mających na celu odblokowanie szlaku, kosztami sprzętu i robocizny - powiedział szef Zarządu Kanału Sueskiego Osama Rabie w lokalnej stacji telewizyjnej Sada Elbalad. Nie wymienił on jednak, od kogo władze Kanału mogą domagać się odszkodowania. - To jest prawo kraju - oznajmił Rabie. Podkreślił, że incydent ten zaszkodził reputacji Egiptu. - Ten kraj powinien otrzymać rekompensatę - dodał. W poniedziałek, po prawie tygodniu Kanał Sueski został odblokowany wskutek sprowadzenia z mielizny na tor wodny kontenerowca Ever Given. Na tym morskim szlaku zablokowane zostały 422 statki, w tym kontenerowce. Jak podaje Reuters, przez Kanał Sueski przepływa około 15 proc. światowego handlu, dla Egiptu szlak jest ważnym źródłem dochodów, z powodu jego zamknięcia kraj tracił 15 mln dolarów dziennie.