Na początku listopada br. miastem Pierwouralskiem wstrząsnęła śmierć emerytki. Starsza pani miała atak serca po tym jak otrzymała dwukrotnie wyższy niż zazwyczaj rachunek za usługi komunalne. Krewni znaleźli 70- latkę z zaciśniętym w dłoni rachunkiem opiewającym na kwotę 6 tysięcy rubli, zamiast zwyczajowych 3 tysięcy. Ta śmierć tylko wzmogła skandal wokół sytuacji z tzw. ŻKCH (Żyliszczno Komunalnoje Choziajstwo - Gospodarstwo Mieszkaniowo Komunalne). Emeryci oburzeni zawyżonymi rachunkami szturmem wzięli budynek urzędu miasta i zażądali od mera wyjaśnień. Pierwouralsk nie jest odosobnionym przypadkiem. W wielu miastach mieszkańcy płacą kwoty, które pochłaniają sporą cześć ich domowego budżetu. Zgodnie z teorią ŻKCH zajmują się między innymi zabezpieczeniem funkcjonowania infrastruktury inżynieryjnej budynków, w tym: wodociągami, kanalizacją, ogrzewaniem, dostawą gazu, prądu, remontami generalnymi budynków, bieżącymi naprawami, wywozem śmieci, sprzątaniem, utrzymaniem zieleni. To teoria, praktyka niestety wygląda z reguły inaczej. Połamane ławki, uszkodzone zamki, nie wymieniane latami żarówki na klatce schodowej itp. Do tego dochodzi opryskliwa administracja, od której niczego nie można uzyskać. Z pomocą mieszkańcom przyszedł nowy projekt Alieksieja Nawalnego - RosŻKH. To portal, który pomaga obywatelom rozwiązać problemy komunalne w swoim bloku, klatce czy też mieszkaniu. I to zaczynając od niskiego ciśnienia wody w kranie, po pęknięte płytki, złamane zamki, czy popękane fundamenty. "Idea bardzo prosta: wy płacicie za mieszkanie? Więc my pomożemy wam otrzymać to, za co zapłaciliście...." - opowiada Aleksiej Navalny o swoim nowym projekcie. Na stronie "www.roszkh.ru" są ustawy FR, reglamentujące obowiązki służb komunalnych, wraz z informacją o karach finansowych nakładanych na administrację i firmę obsługującą za niewykonywanie swoich obowiązków (odpowiednio 5 i 50 tysięcy rubli). Na ich podstawie portal sam rozsyła skargi. Użytkownik musi tylko wybrać problem z listy, wypełnić dane kontaktowe i nacisnąć przycisk "wysłać". Nie trzeba niczego drukować, iść na pocztę, czy też wykłócać się z administracją. Tylko w ciągu pierwszej godziny za pomocą strony wysłano 800 skarg i zażaleń. Ze swojego projektu skorzystał też sam Nawalny, który na swoim blogu pochwalił się naprawioną skrzynką pocztową. Po pierwszym tygodniu działania portalu, zgłoszono 23449 problemów, na podstawie których wysłano 96380 oficjalnych skarg do różnych instytucji. Z portalu może skorzystać każdy, nie jest wymagana rejestracja, ani nawet mieszkanie w bloku, którego dotyczy problem. Można zgłosić potrzebę napraw w bloku swojej babci czy znajomych. RosŻKCH działa nie tylko w Moskwie. Są tam zebrane kontakty odpowiedzialnych organów wszystkich 83 podmiotów Federacji. Aczkolwiek jak pokazują statystyki pierwszego tygodnia działania, około 30% zgłoszeń pochodziło z Moskwy i Obwodu Moskiewskiego. Janusz Dziugiewicz, autor jest publicystą portalu PolitykaWschodnia.pl