Samolot z Rio de Janeiro do Paryża, z 228 osobami na pokładzie, rozbił się nad Atlantykiem po tym, jak wleciał w strefę burzową. Przyczyny katastrofy nie są znane. - Na razie zamierzamy skoncentrować się na pierwszym świadczeniu za każdą ofiarę, w wysokości ok. 17,5 tys. euro - powiedział Gourgeon w radiu RTL - Prawnicy naszych ubezpieczycieli we wszystkich krajach rozmawiają z rodzinami ofiar, żeby zorganizować wypłatę. W katastrofie airbusa zginęli ludzie 32 narodowości. Gourgeon przedstawił wypłatę jako gest współczucia ze strony francuskich linii, a nie przyznanie się do odpowiedzialności. Zapytany o postępy w śledztwie, powtórzył twierdzenia francuskich śledczych, którzy mówili w tym tygodniu, że są bliżej rozwiązania, ale nie ustalili nic pewnego. Dodał, że nie stracił nadziei na odnalezienie rejestratorów parametrów lotu, tzw. czarnych skrzynek.