Pożar wybuchł prawdopodobnie na otwartej przestrzeni. Powstał na skutek potężnych upałów, bo obecnie temperatura w Argentynie sięga ok. 35 stopni. Została wyłączona elektrownia atomowa, a wcześniej pożar doprowadził do zerwania linii energetycznych. Miliony pozbawione prądu Ponad 20 milionów ludzi w miastach, m.in. Buenos Aires, ale i mniejszych miejscowościach, zostało pozbawionych prądu. Na skutek pożaru tymczasowo zamknięto firmy i odwołano zajęcia szkolne. Te, które zostały otwarte, często musiały rezygnować z klimatyzacji. Pojawiły się również problemy z dostępnością wody. Kelnerka z Buenos Aires w rozmowie z agencją AFP powiedziała, że przez problemy z dostawami prądu ona i członkowie jej załogi "nie mogą pracować, bo w kranach i łazienkach nie ma wody". Argentyna zmaga się z blackoutami Przerwy w dostawie prądu nie są rzadkością w Argentynie. W 2019 roku potężna awaria elektryczna pozostawiła dziesiątki milionów ludzi bez prądu. W ciągu ostatnich trzech miesięcy również doszło do kilku mniejszych wyłączeń prądu.