- Z punktu widzenia niemieckich biskupów nie byłoby właściwe jednakowe traktowanie wszystkich wiernych, których małżeństwo się rozpadło i którzy wzięli cywilny rozwód oraz ponownie wstąpili w cywilny związek małżeński - podkreślił w komunikacie przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, bliski współpracownik papieża Franciszka kardynał Reinhard Marx. Hierarchowie opowiedzieli się za przyjęciem "zróżnicowanych rozwiązań, które oddawałyby sprawiedliwość poszczególnym osobom i umożliwiałyby pod pewnymi warunkami dopuszczenie (wiernego) do sakramentów". Pod uwagę miałyby być brane okoliczności, w jakich doszło do rozpadu małżeństwa. - To duża różnica, czy małżonek został opuszczony (przez współmałżonka) bez własnej winy czy też świadomie dopuścił się cudzołóstwa; czy małżeństwo rozpadło się, bo jedno z małżonków okazało się notorycznym cudzołożnikiem czy też dlatego, że małżonkowie po długim czasie oddalili się od siebie - zaznaczono. Obecnie Kościół nie dopuszcza komunii świętej osób rozwiedzionych, które zawarły kolejne małżeństwo. Sondaże wskazują tymczasem, że zdecydowana większość niemieckich wiernych uważa tę zasadę za oderwaną od rzeczywistości i bezduszną. Zmiany w tej kwestii domaga się także część katolików głęboko zaangażowanych w życie Kościoła. Podczas poświęconego rodzinie synodu w Watykanie, który w październiku odbył się na polecenie papieża Franciszka, nie powstała dostatecznie liczna większość, by doprowadzić do złagodzenia obowiązujących obecnie reguł. W przyszłym roku odbędzie się drugi synod w sprawie rodziny.