Biskupi oburzeni wyrokiem TSUE. "Rodzi nastroje antyeuropejskie"
Prezydium Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE) z niepokojem oceniło niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczący uznawania związków jednopłciowych między państwami członkowskimi. Biskupi podkreślili, że Unia Europejska nie ma mandatu do ingerowania w krajowe regulacje dotyczące prawa rodzinnego, a samo orzeczenie może stać się paliwem dla nastrojów antyunijnych.

W skrócie
- Biskupi krytykują wyrok TSUE nakazujący uznawanie związków jednopłciowych między państwami UE.
- Podkreślają brak mandatu Unii Europejskiej do ingerencji w prawo rodzinne państw członkowskich.
- Obawiają się, że orzeczenie może nasilić nastroje antyunijne i wpłynąć na narodowe systemy prawne.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Niedawny wyrok TSUE dotyczy rozpatrzenia sprawy Wojewody Mazowieckiego, opatrzonej symbolem C-713/23. Biskupi omawiali wyrok 3 grudnia. Odwołując się do nauczania Kościoła i jego antropologicznego rozumienia małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, zwracają uwagę na jego konsekwencje dla obszarów zarezerwowanych dla państw członkowskich.
Wyrok stanowi, że państwo członkowskie ma obowiązek uznać związek osób tej samej płci zawarty zgodnie z prawem innego kraju UE, jeśli obywatele skorzystali ze swobody przemieszczania się i pobytu.
Biskupi przypominają, że w wielu państwach członkowskich małżeństwo jest definiowane jako związek kobiety i mężczyzny - niekiedy na poziomie konstytucyjnym. "Przepisy dotyczące małżeństwa należą do kompetencji państw członkowskich i prawo UE nie może uszczuplać tej kompetencji" - podkreśla komunikat COMECE. "Państwa członkowskie są zatem wolne w decydowaniu, czy zezwolić na małżeństwa osób tej samej płci na gruncie swojego prawa krajowego, czy też nie" - napisano.
Kościół zaniepokojony wyrokiem TSUE. "Rodzi nastroje antyeuropejskie"
Biskupi zwracają również uwagę, że nowe podejście nie chroni wrażliwych elementów krajowych systemów prawnych, lecz osłabia ich znaczenie. Tak dzieje się, jak wskazują, w odniesieniu do artykułu 9 Karty UE. Jak podkreślają, w niektórych krajach definicja małżeństwa stanowi część tożsamości narodowej. Orzeczenie TSUE - zauważyli biskupi - wywiera wpływ na krajowe prawo rodzinne i może zwiększać presję na jego zmianę.
"Wymaga ono również wprowadzenia procedur uznawania, a nawet w razie potrzeby nakazuje niestosowanie odpowiednich przepisów krajowych. Orzeczenie to faktycznie tworzy konwergencję skutków w zakresie prawa małżeńskiego, mimo że Unia nie posiada mandatu do harmonizacji prawa rodzinnego" - zaznaczono w komunikacie COMECE.
Dodano, że nowy przepis podważa zasadę pewności prawa, ponieważ państwom członkowskim coraz trudniej będzie przewidzieć, które elementy ich prawa rodzinnego pozostaną w sferze krajowej autonomii. Wyrażają też obawę, że wyrok może otworzyć drogę do podobnych działań w innych delikatnych obszarach prawa rodzinnego, np. w odniesieniu do macierzyństwa zastępczego.
"Wreszcie, pamiętając o trudnym kontekście, w jakim obecnie znajduje się Unia Europejska - również w odniesieniu do jej postrzegania w różnych krajach - nie dziwi fakt, że tego rodzaju orzeczenia rodzą nastroje antyeuropejskie w państwach członkowskich i mogą być łatwo instrumentalizowane w tym celu" - podsumowali biskupi.
Źródło: Vatican News












