Niemieccy eksperci ostrzegają, że te petardy są wyjątkowo niebezpieczne. Jednak w noc sylwestrową dla Niemców liczy się bardziej to, że wspomniane sztuczne ognie robią zdecydowanie więcej hałasu. "Często bywa, że w takich petardach wykorzystywane są przemysłowe materiały wybuchowe. Takie materiały, o silniejszym działaniu, mogą spowodować bardzo poważne obrażenia" - mówił Klaus Gotzen, dyrektor Stowarzyszenia Przemysłu Pirotechnicznego. Uszkodzenia słuchu, poszarpane palce i oparzenia to najczęstsze urazy spowodowane przez petardy w Sylwestra. W samym Berlinie - co roku - obrażeń doznaje około 500 osób. Niemieccy eksperci jako przykład przytaczają sprawę 51-letniego mężczyzny, który w zeszłoroczną noc sylwestrową - z powodu doznanych podczas wybuchu petardy obrażeń - wykrwawił się na śmierć i został znaleziony w swoim domu. Według policji, "winowajcą" była petarda wyprodukowana w Polsce.