Wiadomość tę ujawnił włoski tygodnik "L'Espresso" w najnowszym wydaniu. Jeśli reality-show dojdzie rzeczywiście do skutku, to wezmą w nim udział najbardziej malownicze i kontrowersyjne osobistości życia parlamentarnego we Włoszech. Według tygodnika prace nad tym projektem trwają w telewizji byłego premiera od dłuższego czasu, ale wciąż nie zapadła ostateczna decyzja, czy zostanie on zrealizowany. Plany te zaaprobował już wiceprezes Mediaset, syn byłego szefa rządu Piersilvio Berlusconi. Zgodnie z złożeniem "parlamentarnego reality-show" pięć deputowanych i pięciu deputowanych mieszkałoby w tym samym domu przez tydzień lub dwa. Jak się podkreśla czas ich izolacji od świata zewnętrznego byłby znacznie krótszy niż w podobnych programach tego typu ze względu na parlamentarne obowiązki. "L'Espresso" pisze, że autorzy chcieliby zaprosić do udziału w programie tak znanych parlamentarzystów jak przywódczyni małej prawicowej partii Alessandra Mussolini, polityk partii Zielonych Paolo Cento, zadeklarowany homoseksualista Franco Grillini, energiczna działaczka Sojuszu Narodowego Daniela Santanché, słynny transseksualista Wladimir Luxuria i znany z ostrego języka oraz skrajnych poglądów Daniele Capezzone z partii Radykałów.