Żyjemy w XXI wieku. Czas płynie teraz zupełnie inaczej niż nawet w XX wieku. To na co w wieku XX trzeba było 10 lat, w XXI wystarczy rok. Informacje rozchodzą się inaczej, technologie są już inne, świat jest inny i Rosja nie żyje już w izolacji. (...) Świat zewnętrzny będzie naciskał na zakończenie konfliktu w Czeczenii, na położenie kresu odbywającemu się tam ludobójstwu - mówi Bierezowski, z którym w Londynie rozmawiał moskiewski korespondent RMF Andrzej Zaucha. Bierezowski, negocjator pierwszego pokoju w Czeczeni mówi, że dobrze zna Kaukaz i twierdzi, że Czeczeni nigdy się nie poddadzą, co samą wojnę czyni już bezcelową. - Im ostrzej będzie działać Rosja, tym szybciej Czeczeni udowodnią, że Putin sobie nie poradzi - twierdzi Bierezowski. - Można powiedzieć, że Putin już poniósł porażkę w Czeczenii. I tak naprawdę - odliczanie końcowe dla niego już się rozpoczęło - gaśnięcia. Moim zdaniem to nastąpi już bardzo niedługo, myślę że nie zostanie wybrany na drugą kadencję. Powiem też to, co już mówiłem kiedyś: gdyby nie 11 września ubiegłego roku, kiedy to Putin nagle zmienił całkowicie swój stosunek do Zachodu - gazety sprzed 11 września, te jego hasła o amerykańskich imperialistach, amerykańskich wrogach, wszyscy są źli, próbują wywierać presję na Rosję. Tak więc gdyby nie zamach z 11 września, kiedy zmieniły się stosunki Putin-Ameryka, uważam, że już nie byłby prezydentem - uważa rosyjski multimiloner. Bierezowski dodaje, że izolacja przez Moskwę prezydenta Czeczenii Asłana Maschadowa jest bezsensowna, ponieważ jest to jedyny człowiek, z którym można prowadzić jakiekolwiek negocjacje pokojowe, a poza tym kontroluje 80-90 proc. czeczeńskich sił zbrojnych. Posłuchaj całego wywiadu z Borysem Bierezowskim: