W niedzielę z wizytą w Warszawie przebywa wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, kandydat socjalistów na szefa przyszłej Komisji Frans Timmermans. Razem z Biedroniem wiceszef KE ma wziąć udział w planowanej na godz. 16 "europejskiej burzy mózgów" - debacie w warszawskim klubie Palladium poświęconej m.in. kwestiom przyszłości UE i praworządności w Polsce. "Cieszę się, że jesteśmy dzisiaj razem, bo Polska potrzebuje solidarności. Potrzebujemy tych gestów - nie tylko symbolicznych, ale oczywiście także konkretnych - jeśli chodzi nie tylko o naszą polską praworządność, jeśli chodzi o ład konstytucyjny, ale także o wiele innych sfer, o które dzisiaj w Polsce walczymy, o których dzisiaj mówimy, o których dzisiaj w Unii Europejskiej rozmawiamy, szczególnie przed wyborami do PE" - mówił Biedroń na konferencji prasowej. Jak podkreślał, UE nie przetrwa bez solidarności. "A gdzie, jak nie w Warszawie, gdzie jak nie w Polsce powinniśmy o tej solidarności mówić. Ważne, żeby dzisiaj z Warszawy poszedł jasny sygnał do wszystkich europejskich społeczeństw i narodów, że nasza przyszłość jest tylko i wyłącznie w solidarności, we wspólnocie, w budowaniu tego, co nas łączy, a nie szukaniu tego, co nas dzieli" - zaznaczył lider Wiosny. Biedroń oświadczył również, że jego ugrupowanie będzie walczyło w Parlamencie Europejskim o praworządność i ład konstytucyjny w każdym kraju Unii. "Nie może być tak, że można być pół Europejczykiem czy pół Europejką, że można być w UE przestrzegając tylko w połowie prawa, w połowie wartości europejskich. Albo jesteśmy Europejczykami od a do z, albo dajemy sobie spokój z UE i zmierzamy w kierunku wschodnim" - mówił. Według niego, obecny polski rząd "nie realizuje tego dekalogu, tych wartości, które są ważne, żeby być częścią wspólnoty europejskiej". "Jesteśmy połowiczni, jeśli chodzi o przestrzeganie praworządności i ład konstytucyjny. Tak dalej być nie może" - stwierdził Biedroń. "Jesteśmy odwagą, świeżością, wiosną, która jest też potrzebna Europie, którą niosą socjaliści, demokraci, wszyscy ci, którzy walczą o wolną, równą, respektującą prawa człowieka i obywatela UE Europę" - powiedział lider Wiosny. Zapowiedział, że z Timmermansem będzie rozmawiał o przyszłości Europy i o tym, co można jeszcze zrobić, aby "żyło się lepiej, żeby nie zagrażali nam nacjonaliści, populiści, żebyśmy budowali Europę, która nikogo nie pozostawia z tyłu, która każdego łączy, a nikogo nie dzieli".